www.emerytka.fora.pl
Życie może być piękne w każdym wieku
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.emerytka.fora.pl Strona Główna
->
Zrelaksuj się
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wiedza i wiara
----------------
Tajemnice ludzkiego ciała
Tajemnice ludzkiej duszy
Praca - renta - emerytura
Dziadkowie, teściowie, dzieci, wnuki
Kursy i szkolenia
Zdrowie i rekreacja
----------------
Choroby
Farmakoterapia - psychoterapia
Dieta, ruch, odpoczynek
Zrelaksuj się
Pisz, co chcesz
----------------
Dla skrzywdzonych i potrzebujących pomocy
Oferty
Księga Gości
Poszukiwania
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
admin
Wysłany: Nie 22:40, 29 Lis 2015
Temat postu:
Warsztaty relaksacji prowadzone przez p. Władysława Pitaka
Jak zwalczać własny lęk i niepokój? Jak nauczyć się stanów wewnętrznego odprężenia? Jak tworzyć pozytywny i dojrzały obraz siebie? - na takie pytania udzielał odpowiedzi maturzystom p. Władysław Pitak.
.
Nasz gość to człowiek renesansu - logopeda, muzykoterapeuta, trener relaksacji oraz aktor, członek Towarzystwa Terapii i Kształcenia Mowy "LOGOS" z siedzibą w Koszalinie.
.
Pan Władysław zachęcał młodych ludzi do stosowania technik relaksacyjnych, prezentując ćwiczenia metodą relaksacji progresywnej Jacobsona.
http://www.kanonier.fora.pl/galeria-foto-video,7/warsztaty-relaksacji-prowadzone-przez-p-wladyslawa-pitaka,156.html
Maria
Wysłany: Nie 18:47, 11 Lip 2010
Temat postu:
Muzyka w biurze
Należy pamiętać, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinny być słuchane zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas, niekoniecznie pomoże sąsiadowi – stwierdza Władysław Pitak, muzykoterapeuta, z którym rozmawiamy o doborze odpowiedniej muzyki do pracy w biurze.
Władysław Pitak, logopeda medialny i muzykoterapeuta z Koszalina
e-mail:
logos@logos.pomorze.pl
www.logos.pomorze.pl
tel.94-340-60-06
W jaki sposób muzyka może wpływać na nasze samopoczucie i zdolność do pracy?
- Po pierwsze muzyka jest asemantyczna czyli bezznaczeniowa. Czysta muzyka jest stosunkowo słabym środkiem terapeutycznym oraz marketingowym. Na pewno nie zmienia obyczajów, jak to się często powtarza. Wiadomo jednak nie od dzisiaj, że muzyka może wpływać na poziom aktywności systemu nerwowego, wywoływać określone zmiany w czynnościach całego organizmu, np. zmieniać napięcie mięśni, przyspieszać przemianę materii, obniżać próg wrażliwości zmysłów, czy modyfikować oddychanie. To są zmiany konkretne. Muzyka nierzadko wprowadza nas w różne nastroje, wzbudza uczucia i emocje.
Jakiej zatem muzyki należy słuchać w pracy?
- Każda muzyka powinna być tożsama z charakterem pracy i osób, które ją wykonują. Symfonii Mozarta nie będzie słuchał kierowca tira. W tej sytuacji z gatunków muzycznych z pewnością lepiej sprawdzą się reggae lub country. Podczas pracy fizycznej najlepiej słuchać muzyki pobudzającej, również z wokalem, którą cechuje:
- szybkie tempo,
- kontrastująca melodyka przeciwstawnych tematów według zasady klasycznej sonaty,
- niespokojna metryczność z silnymi akcentami rytmicznymi,
- duże zróżnicowanie melodycznego i rytmicznego przebiegu,
- przeciwstawność poszczególnych grup instrumentów,
- duże zróżnicowanie dynamiki.
Pracownik fizyczny może słuchać muzyki wzbogaconej tekstem. A czy ten sam element powinien się znaleźć przy pracy umysłowej?
- Raczej nie. Słowa w tego rodzaju pracy rozpraszają. Najlepiej wobec tego będzie, jeżeli zastosujemy muzykę uspokajającą, którą cechuje:
- powolne lub umiarkowane tempo,
- niewielki poziom głośności i brak kontrastów dynamicznych,
- przewaga środkowego rejestru dźwięków,
- użycie instrumentów smyczkowych, klawiszowych i dętych o miękkim brzmieniu i łagodnej barwie
- płynność melodii i rytmu, przewaga rytmów miarowych - "kołyszących",
- obecność nieznacznych punktów kulminacyjnych, pozwalających słuchaczowi na oscylowanie między stanami napięcia i odprężenia,
- brak instrumentów o jaskrawej i ostrej barwie, mocnej sekcji rytmicznej (perkusja, gitara basowa) oraz unikanie kompozycji wokalnych.
Pracownicy rozchwiani emocjonalnie, po zastosowaniu takiej muzyki stają się mniej napastliwi fizycznie i werbalnie. Są też mniej drażliwi, maleje w nich poczucie winy, podejrzliwość i pesymizm.
Może w takim razie w biurze najlepiej posłuchać kompozycji Wolfganga Amadeusa Mozarta?
- Niekoniecznie. Mówi się, że Mozart wpływa dodatnio na pracę mózgu, ale może również działać negatywnie. To co pomaga i uspokaja jednego, może pobudzić do agresji inną osobę. Muzyka popularna typu disco (oparta na trzech akordach) może uspokajać młodzieńca, a pobudzać do zniechęcenia, nawet agresji miłośnika muzyki poważnej. Żadnego z tych rodzajów muzyki nie wolno lekceważyć. Disco słuchać należy stosownie do spodziewanych efektów pracy fizycznej, ale nie głośno. Dowiedziono, bowiem że hałas obniża poziom koncentracji, zwiększa stres, podnosi ciśnienie krwi, zaburza sen.
Czy jest jakiś gatunek muzyczny, który szczególnie obniża naszą efektywność w pracy?
- Najczęściej obecna w naszym życiu zawodowym jest muzyka młodzieżowa. Słyszymy ją niemal wszędzie: na budowie, w supermarkecie, biurze, za ścianą wieżowca i zza płotu sąsiada. Charakteryzuje ją przede wszystkim chaos i przypadkowość, uniemożliwiające nawiązanie współpracy pomiędzy organizmem a dźwiękami. Taka muzyka nie jest uznawana za przydatną do uzyskiwania pozytywnych efektów w pracy. Zupełnie inaczej jest z muzyką klasyczną, którą tworzą w przeważającej większości utwory w pełni kompatybilne z psychiką człowieka oraz przystające do naturalnych, najbardziej pierwotnych rytmów całego organizmu. Pamiętajmy, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinny być słuchane zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas, niekoniecznie pomoże sąsiadowi. Rozdrażniony sąsiad, słuchając naszej głośnej muzyki, może zachować się odwrotnie niż byśmy się mogli tego spodziewać. Jemu nasza muzyka może szkodzić i nie słuchając się powiedzonka, że "muzyka łagodzi obyczaje", zareaguje wprost przeciwnie.
Co, kiedy mamy zły humor w pracy? Jak muzyką możemy zniwelować nasze negatywne samopoczucie?
- Z pewnością nie należy słuchać muzyki rytmicznej, która nie jest adekwatna do naszego samopoczucia. Możliwe, że w tym przypadku będzie lepiej, gdy wybierzemy dźwięki spokojniejsze, delikatniejsze.
Rozmawiała Anna Wójcik
Karol
Wysłany: Sob 17:38, 13 Cze 2009
Temat postu:
Z treningu płyną określone korzyści. Jest ich wiele, dlatego wymienię tylko niektóre z nich:
1. przyjemne doznania i poprawa samopoczucia,
2. wzmocnienie zaufania do siebie ,
3. zmniejszenie nadciśnienia i poprawa pracy serca,
4. lepsza praca żołądka i jelit - działanie profilaktyczne przeciw wrzodom i kłopotom trawiennym,
5. zmniejszenie nerwowości, rozwój wyobraźni i procesów myślenia.
Dla zmniejszenia napięcia psychicznego dobrze jest korzystać także z poniższych sposobów :
1. przerwy w czasie pracy i nauki ( lepiej kilka krótkich niż jedną dłuższą),
2. masaż i kąpiel w ciepłej wodzie,
3. stosowanie diety i zmiana filozofii życiowej,
4. unikanie ostrych przypraw, picia mocnej kawy i herbaty, spożywanie potraw bogatych w proteiny,
5. zmniejszenie własnych ambicji i pretensji życiowych,
6. unikanie gadulstwa.
Trening powinno się odbywać najpierw w pozycji leżącej, po jakimś czasie w pozycji siedzącej, a następnie podczas wykonywania różnych czynności.
Karol
Wysłany: Sob 17:38, 13 Cze 2009
Temat postu: Relaksacja wg Jacobsona i Pitaka
Trening polega na wykonywaniu określonych, celowych ruchów rękami, nogami , tułowiem i twarzą, po to , aby napinać i rozluźniać określone grupy mięśni organizmu. Napinanie i rozluźnianie służy najpierw wyuczeniu zdawania sobie sprawy z różnicy wrażeń płynących z mięśnia napiętego i rozluźnionego. Systematyczne ćwiczenia uczą także nawyku rozluźniania własnych mięśni. Uczenie się relaksu jest podobne do uczenia się jazdy na nartach czy pływania.
Jeśli nauczymy się rozluźniać jakieś dwie lub trzy grupy mięśni pozostające pod kontrolą naszej świadomości, z biegiem czasu nauczymy się rozluźniać mięśnie pozostające poza naszą kontrolą, np. mięśnia serca, mięśni trzewnych i innych pracujących wewnątrz klatki piersiowej i brzucha.
Wyższym etapem relaksacji wg Jacobsona jest tzw. relaksacja zróżnicowana, która polega na tym, że tylko potrzebna dla jakiejś pracy grupa mięśni jest napięta, pozostałe są rozluźnione, np. do czytania napięte są tylko mięśnie powiek i czoła.
Techniki Jacobsona nie można mylić i mieszać z autosugestią , np. " moje ręce są rozluźnione" , dopóki nie potrafimy mechanicznie odprężać mięśni rąk.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin